Wnuczek z prochami
29 stycznia policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań na ulicy Chabrowej. Zgłaszającą była 80-letnia kobieta, która nie mogła sobie poradzić z agresywnym i dziwnie zachowującym się wnukiem.
Policjanci prewencji, którzy przyjechali na miejsce interwencji próbowali nawiązać kontakt z agresorem, niestety bezskutecznie. Chłopak nie wiedział gdzie jest i co się z nim dzieje, kompletnie nie panował nad swoim zachowaniem. Po przeszukaniu jego odzieży, okazało się, że w kieszeniach ma jakieś proszki. Mężczyzna został przewieziony do lekarza na badanie, a następnie osadzony w policyjnym areszcie. Okazało się, że środki które zażył i posiadał to zabronione substancje psychotropowe. Podejrzany o posiadanie tych środków przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał karze. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
(acz)