Facet z gitarą wygrał OFPĘ
Do koncertu finałowego 18. Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki awansowało dziewięć kobiet i jeden mężczyzna.
Jak się okazało, to właśnie Tomek Wachnowski został laureatem 18. edycji festiwalu. Do tej pory największym sukcesem, mieszkającego niedaleko Żagania artysty, było Grand Prix podczas X Ogólnopolski Festiwal Nadzieja im. Jacka Kaczmarskiego w Kołobrzegu. Laureat, który otrzymał 5 tys. zł i odebrał również nagrodę przyznaną przez Muzeum Piosenki Polskiej w Opolu – 2 tys. zł, był najstarszym uczestnikiem konkursu.
Drugie Grad Prix
– To moje drugie Grand Prix jakie zdobyłem. Dlatego ta nagroda jest dla mnie bardzo ważna i cenna. W ubiegłym roku zdecydowałem się wystąpić w Festiwalu Nadzieja w Kołobrzegu. To sprawiło, że Jadwiga Demczuk-Bronowska, dyrektor artystyczna OFPY zaproponowała mi udział w konkursie. Najpierw myślałem, że chodzi o występ towarzyszący, ale szybko zostałem wyprowadzony z błędu i dowiedziałem się, że mam wystąpić w konkursie. Przyjechałem więc na eliminacje, dostałem się do finału i jak się okazało, udało się zdobyć GP. Na co dzień żyję ze śpiewania, nawet wiedząc o tym, że to się słabo opłaca. Ale prawda jest taka, że nic innego nie potrafię robić z takim zaangażowaniem – powiedział po ogłoszeniu werdyktu Tomek Wachnowski, który wykonał dwa utwory własnego autorstwa: „Czasami nam się zdaje” i „Próbuj”. – Pierwszy utwór, który zaprezentowałem mam w swoim repertuarze od kilku lat. Natomiast drugi, pierwszy raz zaśpiewałem na eliminacjach w Rybniku no i teraz podczas finału – wyjaśnił Wachnowski i dodał: – W trakcie eliminacji podszedł do mnie jakiś mężczyzna i powiedział, że w zeszłym roku wygrał tu facet z gitarą. Pomyślałem wtedy, że to chyba nie najlepiej. Dziś ten sam mężczyzna podszedł do mnie i powiedział: mówiłem, że dostanie się pan do finału, dziś też było dobrze. Chyba będą musiał go odszukać – stwierdził na zakończenie zdobywca Grand Prix 18. OFPY.
Nagrody i wyróżnienia
Jury w składzie Jan Poprawa (przewodniczący), Jerzy Satanowski i Bogusław Sobczuk przyznali również kilka innych nagród. Pierwszą i bonus finansowy w wysokości 4 tys. zł przyznało Agacie Klimczak, a drugą Kamili Dauksz (3 tys. zł). Trzecie miejsce (1,5 tys. zł) otrzymała Magdalena Pamuła, czwarte Dorota Zygadło (1 tys. zł). Tradycyjnie już indywidualną nagrodę, w wysokości 3 tys. zł, ufundowała Ewa Paszek. Tym razem powędrowała ona do Agaty Żyły z Knurowa. Do finału 50. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie jurorzy nominowali Magdalenę Pamułę i Monikę Syryczyńską. Specjalne wyróżnienie za najlepszy akompaniament, w wysokości 500 zł, otrzymał Bartłomiej Abramowicz. – Nowa formuła OFPY przypomina formuły innych festiwali. Między rybnickim konkursem, a innymi jest jednak znacząca różnica. OFPA to festiwal profesjonalny. Poziom tegorocznego był zawodowy – powiedział Jan Poprawa. O tym, co było najważniejsze dla jurorów opowiedział Bogusław Sobczuk. – Skutkiem najwyższym jaki może nastąpić w relacji widownia i scena nie jest najwyższy poziom kompetencji wykonawcy, tylko przekazane przez niego emocje. Bez tego występ jest tylko zademonstrowaniem pewnych umiejętności. A nie o to w sztuce chodzi – stwierdził juror OFPY.
Koncerty towarzyszące
W pierwszym dniu festiwalu, po części konkursowej znakomity koncert dali Natalia Sikora i Marcin Januszkiewicz. W niedzielę w RCK, podczas koncertu finałowego festiwalu, wystąpili laureaci 18. OPFY, Łukasz Majewski – laureata Grand Prix 17. edycji rybnickiego festiwalu oraz Beata Banasik, Jakub Blokesz, Mariusz Kiljan, Maja Kleszcz, Paweł Królikowski, Natalia Przybysz, Michał Staszczak, Tomasz Steńczyk, Monika Węgiel, którzy wystąpili w koncercie „Europejczycy” składającego się z utworów m.in. Kurta Weilla, Charlesa Aznavoura, Jacquesa Brela czy Jaromira Nohavicy.
Marek Pietras