Ostatni sparing wygrany. Czas na ligę
PIŁKA NOŻNA – I Liga
Zawodnicy Marka Wleciałowskiego już za tydzień rozpoczną rundę rewanżową rozgrywek o mistrzostwo I ligi. Po rundzie jesiennej rybniczanie są na 17. miejscu. Aby utrzymać się w tej klasie rozgrywkowej, podczas rundy wiosennej, muszą awansować przynajmniej o trzy pozycje.
Ostatnim akordem zimowych przygotowań był sparing Energetyka ROW z Rakowem Częstochowa. W wyjściowym składzie rybniczan, porównując go do rundy jesiennej, z nowych twarzy na murawie pojawili się bramkarz Bucek, obrońca Płonka, pomocnik Otręba i napastnik Vrto.
Mecz w pierwszej połowie toczył się pod dyktando rybniczan, którzy swoją przewagę udokumentowali dwiema bramkami. Najpierw po składnej akcji do siatki trafił Kostecki, a drugiego gola dla ekipy Wleciałowskiego zdobył Muszalik.
Po zmianie stron więcej z gry mieli częstochowianie. Bramkę kontaktową zdobył, po dużym zamieszaniu w polu karnym, Pląskowski. Piłkarze z Rybnika odpowiedzieli trafieniem Ferugi z rzutu karnego. W samej końcówce wynik spotkania na 3:2 ustalił Strzelecki.
Na początku drugiej połowy Marcina Grolika, który nabawił się kontuzji, zastąpił Edison Fernandes da Silva Junior. Brazylijczyk w Rybniku pojawił się w piątek, 28 lutego. Urodzony 28 października 1989 r. zawodnik mierzy 192 cm i waży 89 kg. Do tej pory występował w klubach brazylijskich oraz Wiśle Płock, SpVgg Ederheim 1949 i Górniku Konin. Obecnie jest wolnym zawodnikiem.
Już w piątek, 7 marca Energetyk ROW zagra o ligowe punkty. Wtedy na swoim boisku podejmie ekipę z Olsztyna. Początek spotkania o godz. 18.00. W pierwszy meczu tych drużyn padł remis 1:1. Tydzień później rybniczanie ponownie zagrają na swoim boisku. Wówczas do Rybnika przyjedzie GKS Tychy.
Marek Pietras
Energetyk ROW Rybnik - Raków Częstochowa 3:2
Bramki: Kamil Kostecki (14.), Mariusz Muszalik (37.), Daniel Feruga (82. k.) - Artur Pląskowski (53.), Radosław Strzelecki (84.)
ROW: Bucek, Płonka, Grolik, Jary, Szary, Krotofil, Otręba, Muszalik, Kostecki, Feruga, Vrto. Grali również: Skrzeszewski, Edison Fernandes da Silva Junior (testowany), Sobczak, Cisse, Gródek, Musiolik.
Po meczu powiedzieli: Marek Wleciałowski, trener Energetyka ROW
Mam odczucie, że drużyna podczas przygotowań przechodziła różne etapy. Uważam jednak, że zrobiliśmy krok do przodu. Mecz z Rakowem pokazał wiele pozytywów, ale też uwrażliwia mnie na fragmenty, które mogą decydować o powodzeniu lub niepowodzeniu już w meczu o stawkę. Jeżeli chodzi o kadrę, to nie chcę tego rozpatrywać w kategoriach mojego zadowolenia. Nie ma co gdybać. Staram się współpracować z ludźmi zarządzającymi klubem, mam do dyspozycji takich piłkarzy jakich mam i moją rolą jest ich jak najlepiej przygotować do walki o ligowe punkty. W walce o utrzymanie najważniejsza będzie konsekwencja w grze, zaangażowanie wszystkich ludzi związanych z klubem. Jak również koncentracja i wiara w osiągnięcie celu.
Po meczu powiedzieli: Marek Krotofil, zawodnik Energetyka ROW
W okresie przygotowawczym wykonaliśmy dużo ciężkiej pracy. Fizycznie czujemy się coraz lepiej, to ważne bo do startu ligi już niewiele czasu. W sparingach grałem jak defensywny pomocnik bo tak ustawiał mnie trener. Dlaczego? To już pytanie do niego. Ja staram się wykonywać swoje zadania jak najlepiej i na tym się skupiam. Ważne, że w szatni atmosfera jest coraz lepsza, cały czas się zgrywamy. Trochę roszad w kadrze było, więc potrzebny jest czas, aby wszystko funkcjonowało tak jak powinno. Jeżeli chodzi o ligę, to aby się utrzymać musimy grać swoje, nie oglądać się na rywali. Najważniejsza będzie skuteczność w ofensywie jaki i w działaniach defensywnych.