Nie chcą przesiadek, nawet za darmo
ŚWIERKLANY. Mieszkańcy „Dolnioka” odwiedzili radnych na ostatniej sesji w urzędzie gminy, aby wyrazić swoje zdanie na temat transportu publicznego na terenie gminy.
Na razie nie kończy się serial na temat komunikacji zbiorowej w Świerklanach. Choć darmowy bilet do Żor zapowiadany był na styczeń, prawdopodobnie mieszkańcy gminy będą mogli skorzystać z bezpłatnych kursów od 1 maja. Mieszkańcy Świerklan Dolnych przybyli na sesję, by na oczach radnych złożyć zażalenie do wójta. „My mieszkańcy Świerklan Dolnych jesteśmy zbulwersowani i zszokowani sytuacją jaka ma miejsce w komunikacji autobusowej w sołectwie Świerklan Dolnych. Po wystąpieniu z MZK wójt wraz z radnymi, a w szczególności z radnymi Świerklan Dolnych, zobowiązany jest do tego, aby zapewnić transport na takim poziomie, aby mieszkańcy nie byli poszkodowani. Zapewnienie transportu należy do zadań własnych gminy, dlatego mamy pretensje i żal do wójta o to, że z tego zadania się nie wywiązuje. Mieszkańcy, głównie osoby niepełnosprawne, starsze i chore, nie są na tyle sprawne, aby wchodzić do malutkich przepełnionych busów, gdzie wejścia są bardzo wąskie i nieprzystosowane do osób niepełnosprawnych. Rozkład jazdy busów jest również nie do zaakceptowania.” – piszą w petycji osoby niezadowolone z transportu zbiorowego.
Autobusy od maja
– Gmina wystąpiła z MZK z tego powodu, że nie miała wpływu na komunikację. Głównym problemem były kursy w kierunku Rybnika, gdzie gmina miała pięciu przewoźników, z których ZTZ Rybnik i MZK Jastrzębie byli dotowani z budżetu gminy, a w ograniczony sposób obsługiwali gminę. ZTZ obsługiwał tylko Jankowice i częściowo Świerklany Górne. Pozostali mieszkańcy musieli korzystać z prywatnych przewoźników. ZTZ nie potrafił dogadać się z MZK Jastrzębie odnośnie jednego biletu. O tym mówiło się już od kilku lat, a nie było żadnego ruchu z jednej czy drugiej strony. Z tego powodu Świerklany postanowiły zorganizować przewóz na swoim terenie, Żory na terenie granic miasta i Wodzisław u siebie – przypomniał wójt Antoni Mrowiec. – My chcemy zorganizować przejazd do Wodzisławia na tych samych warunkach, na jakich jest przejazd do Żor. Na 80 procent przejazd do Wodzisławia również będzie bezpłatny dla mieszkańców. Chcemy zmienić przewoźnika i w tym temacie mam się spotkać z firmą, która wygrała przetarg w Żorach. To firma A21. Wstępnie ustaliliśmy, że po uregulowaniu spraw w Żorach, będziemy dogadywać transport do Wodzisławia. Chcemy, aby były to te same autobusy co kiedyś, ale nie ma sensu, żeby jeździł duży autobus, który nie będzie mieć obłożenia. Będąc w MZK nie mieliśmy możliwości modyfikacji. Od pierwszego maja wszystko powinno sprawnie funkcjonować – zapowiada wójt.
Musicie obiecać
Mieszkańcy obecni na sesji nie chcieli zgodzić się z koniecznością przesiadki, jednak tylko w ten sposób gminie uda się sprawnie połączyć kursy w kierunku Wodzisławia i Żor oraz Rybnika. Wójt zapowiada również, że może pojawić się 14 kursów, ale wtedy bilet będzie płatny. Cena biletu jednorazowego ma wynosić 2 zł, miesięcznego normalnego 60 zł i ulgowego 30 zł. – Do tego jeszcze bardzo daleko. Są osoby, które nie potrafią wejść do małego busa, aby dojechać na rehabilitację. Ważne jest również, czy trzeba się będzie przesiadać – skomentowała Bronisława Wojtczak, mieszkanka ulicy Wodzisławskiej. Z przesiadką trzeba będzie się pogodzić. Gmina musi połączyć interesy wszystkich sołectw, również Jankowic, aby w miarę zadowolić wszystkich mieszkańców. Centrum przesiadkowe dla całej gminy będzie znajdowało się przy kościele w Świerklanach. Stąd autobusy pojadą na Rybnik, na Żory i Wodzisław. – Musicie nam obiecać, że autobusy będą przystosowane dla starszych i niepełnosprawnych – stwierdziła Bronisława Wojtczak. – Nic nie możemy obiecać. Mogę jedynie zapewnić, że będziemy robić wszystko, abyście państwo byli w miarę zadowoleni – podsumował przewodniczący rady gminy Włodzimierz Barwinek.
Szymon Kamczyk