ROW jedną nogą w drugiej lidze
Widmo spadku do II ligi coraz bardziej zagląda w oczy piłkarzom Energetyka ROW. Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli rybniczanie przegrali kolejny mecz, tym razem w Nowym Sączu z miejscową Sandecją.
W Nowym Sączu nie mógł zagrać najlepszy strzelec Energetyka ROW, Daniel Feruga, który pauzował za żółte kartki. Mimo tego goście stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, jednak co stało się już regułą – byli bardzo nieskuteczni. Między słupkami Sandecji dobrze spisywał się również Marcin Cabaj. Najbliżej pokonania doświadczonego golkipera był Mariusz Muszalik, kiedy to piłka po jego soczystym strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Decydująca o losach spotkania okazała się 61. minuta. Lot dośrodkowanej z lewego skrzydła futbolówki źle obliczył Antonin Buczek. Czeskiego bramkarza ubiegł Maciej Bębenek i głową skierował piłkę do siatki. Podopieczni Jana Furlepy mieli pół godziny na wyrównanie, ale nie zdołali strzelić gola i tym samym po raz ósmy w tym sezonie musieli przełknąć gorzki smak porażki.
Znajdujący się na czternastym miejscu – pierwszym niezagrożonym spadkiem – Stomil Olsztyn ma już nad Energetykiem ROW 7 oczek przewagi. Jeśli nasz zespół chce zachować jakiekolwiek szanse na pozostanie w gronie pierwszoligowców, to w najbliższy piątek musi wygrać przed własną publicznością z sąsiadem z tabeli, Okocimskim Brzesko. Początek spotkania na stadionie przy ulicy Gliwickiej o godzinie 19.00.
(kp)
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Jan Furlepa, trener ROW: Przyjechaliśmy tu walczyć o jak najwyższą zdobycz punktową, ale wracamy z zerowym dorobkiem, co bardzo nas martwi. W pierwszej połowie zasłużyliśmy na bramkę, ale ta nie wpadła. Strata gola zachwiała naszą pewność siebie, pojawiło się dużo nerwowości. Ciągnie się za nami brak zwycięstwa. Zawodnikom nie brakuje chęci, jednak przy małym niepowodzeniu głowy nam opadają. Taka jest piłka. Nikt nam nie pomoże, sami musimy sobie z tym poradzić.
Sandecja Nowy Sącz - Energetyk ROW Rybnik 1:0
Bramka: Maciej Bębenek (61.)
ROW: Buček, Krotofil, Grolik, Jary, Szary, Sobczak, Staniczek (75. Vrťo), Muszalik, Kostecki, Bałuszyński (69. Mandrysz), Cissé (64. Buchała). Trener: Furlepa.
Sandecja: Cabaj, Makuch, Cicman, Bartków, Mójta, Bębenek, Margol (63. Szczepański), Náther, Grzeszczyk (87. Górski), Frańczak, Fałowski (70. Traoré). Trener: Kuźma.