W Rybniku powstawała rasistowska gazeta
Prokuratura Rejonowa Gliwice-Wschód postawiła zarzuty autorowi gazetki „Biali Patrioci”. Śledczy ustalili, że materiały nawołujące do nienawiści rasowej przygotowywał 32-letni mieszkaniec Rybnika.
Ma wyższe wykształcenie, rodzinę, ustabilizowaną sytuację zawodową oraz bardzo radykalne poglądy. Mowa o Ireneuszu D., 32-latka z Rybnika, który z grupą innych osób został zatrzymany przez rybnickich kryminalnych. Zatrzymania to pokłosie filmu „Prawicowy Rybnik”, który na moment ukazał się w popularnym serwisie filmowym w internecie. Film, jak nagle jak się pojawił w sieci tak szybko został usunięty przez autorów. Wszystko przez wrzawę medialną, którą wywołało nagranie. O ile widok zakapturzonych młodzieńców z flagami mógł nie zwrócić większej uwagi, o tyle śledczych zainteresowały niepozorne kadry w nagraniu. Chodzi o zdjęcia obraźliwego napisu na murze stadionu miejskiego oraz plakatów rozklejanych na mieście. Sprawców obu zdarzeń szuka policja, a na filmiku autor chwali się obiema akcjami. Śledczy uznali, że to może być trop. – Kiedy sprawa dotarła do nas, filmu już nie było w internecie. Dysponowaliśmy jedynie zrzutami z ekranu – przyznaje prokurator Tadeusz Żymełka z Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód. Jak mówi, wrzawa medialna nie pomogła w śledztwie. – Dziennikarze mogli spłoszyć ewentualnych sprawców. Poza usunięciem filmu z serwisu mogli zatrzeć także inne ślady. Mimo to udało się namierzyć osoby widoczne na zdjęciach – mówi szef prokuratury.
Jak? Zdjęcia osób z filmu trafiły do policjantów, którzy zajmują się inwigilacją grup kibiców. Doskonale znają to środowisko, stąd bez większych kłopotów ustalili personalia bohaterów z filmu. Policjanci weszli do ich mieszkań w Rybniku i okolicach z nakazem przeszukania. Poza zatrzymaniem ośmiu osób zabezpieczono stosy płyt, dysków i pamięci zewnętrznych. – Teraz trzeba sprawdzić co mamy, czy zabezpieczyliśmy śmieci czy też jakieś materiały świadczące o związku z zamieszczeniem filmu – mówi prokurator. Z zatrzymanych osób jedna osoba usłyszała zarzuty. To 32-letni mieszkaniec Rybnika. Prokuratura uważa, że wydając gazetkę Biali Patrioci nawoływał do nienawiści rasowej. Mężczyzna przyznał się do przygotowywania i zamieszczania takiej gazetki w sieci, jednak jak twierdzi pozwala mu na to wolność słowa. – Jesteśmy innego zdania i uważamy, że wolność słowa została tu przekroczona. Obecnie czekamy na materiały ze Stanów Zjednoczonych, bo tam znajdują się serwery firmy, na których zamieszczono filmik. Będziemy badać następnie związek poszczególnych osób z filmem, a w drugiej kolejności z powstaniem napisu na stadionie i z plakatami rozwieszanymi na mieście – mówi prokurator.
(acz)