Z notatnika strażnika
Z notatnika strażnika
12 maja. Strażnicy ukarali mandatem karnym osobę, która w natarczywy sposób prosiła o pieniądze na jednym z parkingów znajdujących się przy ul. Reymonta w Rybniku. Kobieta, która zgłosiła ten fakt dyżurnemu twierdziła, że gdy odmówiła przekazania przysłowiowej złotówki, nieznana osoba przerysowała jej drzwi samochodu pod jej nieobecność.
14 maja. Strażnicy interweniowali w sprawie wołania o pomoc dochodzącego z jednego z mieszkań znajdujących się na ul. Dworek w Rybniku. Przed północą funkcjonariusze pojechali we wskazane w zgłoszeniu miejsce. W jednym z bloków mieszkalnych było słychać wyraźne stukanie o ściany z wołaniem o pomoc. Pod drzwi starszej osoby zaprowadziła strażników mieszkanka osiedla. W związku z tym, że zamknięta w mieszkaniu osoba nie potrafiła otworzyć drzwi, a kontakt z rodziną był utrudniony, podjęto decyzję o ich wyważeniu. W mieszkaniu znajdowała się starsza kobieta, która wymagała całodobowej opieki. Pracownicy pogotowia stwierdzili, że kobieta nie wymagała hospitalizacji, jednak potrzebna jest osoba, która się nią zajmie na co dzień. Strażnicy ustalili, że jedna z córek kobiety mieszka w dzielnicy Maroko Nowiny, więc mimo późnych godzin nocnych funkcjonariusze pojechali na miejsce, by przekonać ją, by ta udała się do matki. Po namowach pozostałych służb kobieta zdecydowała się zostać z matką w mieszkaniu.