Energetyk ROW II tylko remisuje
Naszpikowany piłkarzami z pierwszoligowej kadry Energetyk ROW II tylko zremisował z Rymerem Rybnik. Ambitnie walczący goście pokazali się na tle zawodowców z bardzo dobrej strony i wywalczyli cenny punkt mimo, że przez prawie pół godziny musieli grać w dziesiątkę.
Drużyna gości mogła objąć prowadzenie już na początku spotkania, jednak efektowny strzał przewrotką jednego z zawodników Rymera świetnie obronił Skrzeszewski. W 14. minucie golkiper rezerw Energetyka ROW był już jednak bezradny. Z lewego skrzydła dośrodkował Przekwas, a w polu karnym Popiela nie upilnował Klimę, który głową wpakował piłę do siatki. W 23. minucie było już 2:0 dla Rymera. Przed przerwą Sobczak zdobył dla ROW kontaktową bramkę, a 8 minut po przerwie do remisu doprowadził Mandrysz. Wtedy wydawało się, że rezerwy Energetyka spokojnie przechylą szalę zwycięstwa na swoja stronę. Stało się inaczej. Obie drużyny strzeliły jeszcze po jednej bramce i mecz zakończył się remisem.
(kp)
PO MECZU POWIEDZIELI:
Mirosław Szwarga, trener Rymera Rybnik: Można powiedzieć, że jesteśmy moralnymi zwycięzcami tego meczu. ROW przeważał w posiadaniu piłki i konstruowaniu akcji, ale my zostawiliśmy serce na boisku. Wiedzieliśmy, że zmierzymy się z mocną drużyną, która będzie miała posiłki z I ligi i nie mogliśmy podjąć walki wręcz, bo z pewnością byśmy przegrali. Liczyliśmy więc na kontry. Strzeliliśmy ładne bramki. Zespół pokazał, że potrafi się zmobilizować, kiedy gra z silnymi przeciwnikami.
Dariusz Widawski, trener Energetyka ROW II Rybnik: Muszę pogratulować drużynie Rymera. Biorąc pod uwagę tylko składy zespołów, to remis jest niespodzianką dużego kalibru. Ten wynik to dla nas rozczarowanie, bo liczyliśmy na zwycięstwo. O wszystkim zadecydowało pierwsze dwadzieścia pięć minut. W szatni starałem się uczulić chłopaków, że mimo tak silnego składu samo nic się nie stanie, że trzeba wyjść i grać z takim samym zaangażowaniem jak na boiskach pierwszoligowych. Niestety, po raz kolejny w tych pierwszych fragmentach przeszliśmy obok meczu. Chcemy sobie pograć w piłkę, a to tak się nie da. Trzeba biegać i walczyć, a dopiero później pokazywać swoje wyższe umiejętności taktyczno-techniczne.
Energetyk ROW II Rybnik - Rymer Rybnik 3:3
Bramki: Szymon Sobczak (44.), Paweł Mandrysz (53.), Łukasz Bałuszyński (78.) – Dawid Klima (14., 55.), Bartosz Stawarski (23.)
ROW II: Marcin Skrzeszewski - Jan Janik, Silva Fernandes, Mateusz Słodowy, Szymon Popiela, Hubert Otręba (46. Tomasz Gródek), Michał Stroka, Łukasz Bałuszyński, Konrad Gilewicz (60. Mateusz Adamczyk), Tomas V’rto (46. Paweł Mandrysz), Szymon Sobczak (46. Sebastian Musiolik). Rezerwa: Kamil Tomiuk, Dominik Słaby. Trener: Dariusz Widawski.
Rymer: Dariusz Ciupka - Szymon Jezierski, Arkadiusz Szymura, Dawid Juzek, Bartosz Stawarski, Mateusz Ciepły, Grzegorz Brzoska (77. Grzegorz Cuber), Radosław Przekwas (65. Mateusz Forajter), Dawid Klima (71. Wojciech Sałek), Marcin Moskal (88. Rafał Krypczyk), Łukasz Brzoska. Rezerwa: Mateusz Kutryba, Krzysztof Polonius, Sebastian Pielczyk. Trener: Mirosław Szwarga.