Hala targowa, tańsze parkingi
Aleksander Larysz ze Stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto, który zamierza ubiegać się o fotel prezydenta Rybnika przedstawił nowe pomysły.
Na kolejnej konferencji prasowej Larysz przedstawił propozycje związane z poprawą warunków funkcjonowania przedsiębiorców. – Rozwój rodzimej działalności gospodarczej przynoszącej dochód i dającej miejsca pracy, to dla każdego miasta powinien być priorytet. Naszym zdaniem rybnickie władze wpuściły na teren miasta zbyt wiele zagranicznych podmiotów gospodarczych typu supermarkety i centra handlowe, czyli instytucji, które w milionach złotych wyprowadzają zyski z Rybnika. Nie czas jednak narzekać, bo tej sytuacji już nic nie zmienimy, a trzeba zastanowić się jak tą sytuację poprawić – mówi Larysz
Preferencyjne warunki
Wg Aleksandra Larysza działalność obecnych władz doprowadziła do tego, że praktycznie przestała istnieć rodzima działalność usługowo-produkcyjna czy też stricte rzemieślnicza. – Obserwujemy także niewystarczającą pomoc administracyjną oraz brak polityki wspierającej rybniczan, prowadzących działalność gospodarczą, na co zewnętrzne duże firmy nie mogą narzekać – mówi Larysz i dodaje: – Chcemy zaproponować rozwiązania, których efektem ma być dynamiczny rozwój działalności gospodarczej rybniczan i nie tylko. To automatycznie spowoduje realne zmniejszenie bezrobocia i przyrost środków finansowych z PIT i CIT – mówi kandydat na prezydenta z ramienia Stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto. Jako to rozwiązania? Chodzi m.in. o wprowadzenie preferencyjnych warunków dla firm produkcyjnych zatrudniających rybniczan – wg klucza procentowego, czyli – im więcej rybniczan zatrudnionych tym większe preferencje. Promowanie i stwarzanie preferencji firmom chcącym rewitalizować i zagospodarowywać nieużytki i zasoby miejskie, szeroki rozwój formuły PPP (partnerstwo publiczno-prywatne), czy zatrzymanie pozyskiwania funduszy na tzw. projekty miękkie, które w efektywny sposób nie generują realnych przychodów miasta i miejsc pracy, a nacisk położyć na projekty, dające stałe miejsca pracy czy też przyczyniające się do obniżenia kosztów życia w mieście. RNM chce również preferować projekty wspomagające rozwój specjalistycznej infrastruktury miasta np. sieci ciepłowniczej.
Hala targowa i tańsze parkingi
Jednym z pierwszych pomysłów na pomoc kupcom i rzemieślnikom jest, wg stowarzyszenia RNM, stworzenie rybnickiej hali targowej z prawdziwego zdarzenia. – Mogłaby się mieścić na ul. Hallera. Na miejscu aktualnego parkingu czy aktualnego targowiska, a może w obydwu tych miejscach? O tym zadecydować miałyby konsultacje z zainteresowanymi kupcami czy też inwestorami. Na dachu takiej hali widzielibyśmy parking. Hala jednak w swoim kształcie i zamyśle architektonicznym ma być dopasowana do stylu zamku (sądu) czy też klasycystycznej zabudowy. To spowoduje, że handlowcy będą mieli lepszy, całoroczny, komfort pracy, a mieszkańcy zakupów. Do tego projektu natchnął nas rybnicki przedsiębiorca Andrzej Rojek, który podobną myśl zawarł w jednych z wywiadów dla rybnickich mediów. My to podchwyciliśmy, dodaliśmy rozwiązania techniczne, logistyczne i koncepcję artystyczną, którą stworzyła rybnicka artystka Iwona Kołodziej – mówi Larysz. Wymienia również sposoby sfinansowania inwestycji. Pieniądze miałyby pochodzić od prywatnych inwestorów, ale także z budżetu miasta czy kredytów spłacanych np. z opłat targowych i parkingowych. Istniałaby również możliwość wykupu od miasta własnego modułu handlowego na dogodnych warunkach. Larysz uważa także, że w Rybniku powinno się obniżyć ceny parkingów oraz wprowadzić bardziej korzystne formy abonamentów. Co więcej, powinni je prowadzić parkingowi na zasadzie własnej działalności gospodarczej. – Rybniczanie mają wybitne umysły i to w wielu dziedzinach życia. Trzeba tylko nauczyć się ich słuchać i wykorzystywać ich pomysły w praktyce. To będzie z korzyścią dla wszystkich. Tej umiejętności „słuchania”, wg nas, brakuje w Rybniku od lat – dodaje na zakończenie Aleksander Larysz ze Stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto.