Odnoszą sukcesy i szukają sponsora
W Rybniku istnieje i prężnie działa drużyna tchoukballistów o wyjątkowych aspiracjach. Pod skomplikowaną nazwą tchoukball kryją się nieco mniej skomplikowane reguły gry oraz niezbyt zawiłe przepisy. Dwie 7-osobowe drużyny, dwie małe, pochyłe bramki, przypominające trampoliny, piłka wymiarów przybliżonych do piłki szczypiornistów.
Zadaniem jednej z drużyn jest rzucenie piłki o siatkę rozpiętą na bramce w taki sposób, aby wypadła za linię znajdującą się przed bramką. Natomiast zespół przeciwny musi wyłapać piłkę atakujących, lecz w żaden sposób nie utrudniając im rozegrania akcji. Tchoukball to dyscyplina sportowa, której priorytetem jest eliminacja jakiejkolwiek agresji na boisku, zatem promowanie jej, to propagowanie pozytywnych postaw społecznych. Taki właśnie cel wyznaczyła sobie drużyna Zespołu Szkół Urszulańskich „Tchoukball Ursus Rybnik”.
W młodym ciele zdrowy ruch
Tworząca „Tchoukball Ursus Rybnik” młodzież licealna, a od niedawna także gimnazjalna, skupia się na wzajemnej współpracy, której bazą jest uznawanie wspólnych wartości, wzajemny szacunek i zaufanie. Trenujący w każdej wolnej chwili – w tym przede wszystkim podczas weekendów – tchoukballiści z Urszulanek mają na swoim koncie wiele osiągnięć. Dzięki solidnej i ciężkiej pracy drużyna „Ursus” może z dumą prezentować się nie tylko w swoim otoczeniu, ale także na arenie międzynarodowej, grając również jako kadra narodowa w meczach towarzyskich. Choć od 2012 roku młodzież zdobyła wiele wysokich miejsc na rozgrywkach halowych i plażowych, także w Pradze, drużyna boryka się z brakiem funduszy na wyjazd do Radevormwald w Niemczech, gdzie na przełomie lipca i sierpnia tego roku odbędą się oficjalne Mistrzostwa Europy w Tchoukballu. Udział w mistrzostwach to dla rybnickich zawodników spełnienie sportowych marzeń i szansa na otwarcie się przed nimi kolejnych drzwi do wielkich rozgrywek.
Ursus Rybnik śladami Zbigniewa Bródki?
Były hokeista, Mariusz Czerkawski wypowiedział w lutym znamienne słowa: „Sukces Zbigniewa Bródki pokazuje, jak wiele sportowiec w Polsce musi poświęcić, aby spełnić marzenia.” Ten cytat dobrze wpisuje się w obecną sytuację Ursusa. Nawet jeśli zbudują i doskonale wytrenują skład Polskiej Reprezentacji Tchoukballu to i tak nie pojadą na ME bez odpowiednich środków. Na zorganizowanie wyjazdu i udział w mistrzostwach Ursus potrzebuje prawie 3000 euro, jednak lokalni sponsorzy nie potrafią dostrzec potencjału, jaki drzemie w możliwości współpracy z młodymi zawodnikami. A szkoda. Facebookowy profil rybnickiej drużyny cieszy się prawie 500-osobową frekwencją sympatyków. Zespół występuje w profesjonalnych strojach, sfinansowanych z własnych środków, a trener jest aktywnym zawodowo nauczycielem wychowania fizycznego.
Nina Giba