Nieobiektywnie: Rybnicki Zalew ożyje?
Komentarz Marka Pietrasa – Redaktora naczelnego Tygodnika Rybnickiego.
Gdy usłyszałem, że nad Rybnickim Zalewem powstaje plaża, że będzie legalne, strzeżone kąpielisko to byłem mocno zaskoczony. Skoro przez tyle lat twierdzono, że woda nie nadaje się, aby do niej wchodzić, to co się nagle zmieniło? W minionym tygodniu tłumaczył to Dariusz Kosteczko, nowy właściciel ośrodka „Pod Żaglami”. Zwrócił uwagę na dwa aspekty. Pierwszy to fakt, ze cały Rybnik ma już kanalizację i to, co kiedyś wpływało do zalewu, dziś już tam nie wpływa. Druga sprawa, to ekologiczność EDF, który dba, aby woda spuszczana do zalewu była czysta. To spowodowało, że sanepid, który badał wodę, nie miał zastrzeżeń, co do jej jakości i czystości. Nie pozostaje nic innego, jak tylko się kąpać.
Mam nadzieję, że wszystkie plany inwestycyjne Dariusza Kosteczki wypalą i nasze miasto doczeka się kolejnego, pięknego obiektu. Mam również nadzieję, że nie będzie o nim opowiadał Maciej Orłoś. Bo moim zdaniem zrobił już Rybnikowi niedźwiedzią przysługę. Sposób w jaki wychwalał pod niebiosa, w jednym z odcinków programu „Nie ma jak Polska”, rybnicki stadion, który ma być jednym z najnowocześniejszych w Polsce, czy prężnie rozwijającą się dzielnice Niedobczyce, przekroczył zdecydowanie granice dobrego smaku.