Maroko-Nowiny mają siłownię
W sobotę, 23 sierpnia została oficjalnie otwarta siłownia na wolnym powietrzu w dzielnicy Maroko-Nowiny.
To pierwsza inwestycja w tej części miasta, która została zrealizowana dzięki budżetowi partycypacyjnemu. – Siłownia powstała w miejscu, które służy naszym mieszkańcom do rekreacji. Tutaj często spacerują, biegają. Teraz będą mogli skorzystać dodatkowo z siłowni. Uważam, że ta inwestycja to w stu procentach trafiony pomysł – mówi Maria Polanecka-Nabagło, przewodnicząca rady dzielnicy Maroko-Nowiny.
Pięć pomysłów
W 2013 roku miasto Rybnik po raz pierwszy zdecydowało, że część miejskich pieniędzy z budżetu trafi do dzielnic i to mieszkańcy sami zdecydują, na co zostaną wydane. – W ubiegłym roku było pięć pomysłów, co można zrobić w naszej dzielnicy w ramach budżetu obywatelskiego. Ostatecznie weryfikację przeszły dwa projekty, a w głosowaniu wygrała siłownia na wolnym powietrzu. Czyli pomysł rady dzielnicy. Chciałabym podziękowąć wszystkim członkom rady za pomoc przy tej inwestycji – mówi Jadwiga Lenort, przewodnicząca zarządu dzielnicy Maroko-Nowiny. Drugi projekt, który przegrał w głosowaniu to budowa placu zabaw na osiedlu Dolnym (ul. Cierpioła i ul. Zgrzebnioka).
Siłownia znajduje się przy drodze do lasu, idąc od ul. Góreckiego. Zostało tam zamontowanych dziesięć, podwójnych urządzeń. Jednorazowo może więc ćwiczyć 20 osób. Całość kosztowała ok. 120 tys. zł. Obok powstało również miejsce, gdzie mogą bawić się dzieci. – Skupiliśmy się głównie na budowie siłowni, ale chcieliśmy również, aby powstał kącik dla dzieci. Chodzi o to, że jak przyjdzie poćwiczyć matka z dzieckiem, to żeby jej pociecha też mogło spędzić atrakcyjnie czas – tłumaczy Jadwiga Lenort.
Siłownia na wolnym powietrzu docelowo ma służyć wszystkim mieszkańcom miasta. – I tak się już dzieje. Często tam bywam i rozmawiam z ludźmi. I wiem, że z siłowni korzystają mieszkańcy naszej dzielnicy, ale także z innych – mówi Maria Polanecka-Nabagło.
Kontynuować projekt
W ubiegłym roku wnioski z projektami, które miały szansę zostać sfinansowane z budżetu partycypacyjnego, mogły składać m.in. organizacje pozarządowe czy rady dzielnic. W 2014 roku zmieniły się jednak przepisy. – Regulamin nie dopuszcza, aby projekt złożyła rada dzielnicy. Dlatego w tym roku nasz pomysł firmuje Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Maroko-Nowiny – wyjaśnia Jadwiga Lenort i dodaje: – Nasz tegoroczny projekt składa się z dwóch części. Pierwsza dotyczy rozbudowy siłowni i jej oświetlenia oraz stworzenia alejki do jazdy na rolkach. Druga część to budowa placu zabaw na osiedlu Dolnym – wylicza Lenort.
Oprócz projektu stowarzyszenia, z Maroko-Nowiny wpłynęły do Miasta również inne propozycje. Tak jak i w ubiegłym roku zostaną one poddane weryfikacji, a potem mieszkańcy w głosowaniu wybiorą ten, który ich zdaniem będzie najlepszy. – Oczywiście wybór będzie należał do mieszkańców. Ale naszym zdaniem fajnie byłoby, gdyby udało się rozbudować siłownię i cały ten kompleks – mówią panie z rady dzielnicy Maroko-Nowiny. Zwracają również uwagę na fakt, że już teraz widać jak mieszkańcy dbają o to miejsce. Na razie nie ma również żadnych aktów wandalizmu.
Uaktywnić mieszkańców
Mimo, że akcja budżetu obywatelskiego jest mocno reklamowana, wielu mieszkańców przechodzi obok tego obojętnie. – Po frekwencji jaka była podczas głosowania, można wysnuć wniosek, że ludzie mało interesują się sprawami swojej dzielnicy. Członkowie rady dzielnicy chodzili i namawiali mieszkańców, aby przyszli zagłosować na wybrany projekt. Niestety, efekt tego był mizerny – mówi Jadwiga Lenort. Wtóruje jej Maria Polanecka-Nabagło. – Biorąc pod uwagę jak dużą dzielnicą jest Maroko-Nowiny, liczba głosujących była bardzo mała. Mam nadzieję, że w kolejnych latach będzie lepiej. Bo łatwo jest narzekać, a trudniej coś zrobić – dodaje na zakończenie przewodnicząca rady dzielnicy Maroko-Nowiny.
Marek Pietras