W Boguszowicach rodzi się najwięcej dzieci
3 pytania do Jana Mury, przewodniczącego Rady Dzielnicy Boguszowice Stare.
Kuba Pochwyt: Gdyby zapytał ktoś pana, dlaczego warto zamieszkać w Boguszowicach, to co by pan odpowiedział?
Jan Mura: Prywatnie Boguszowice to moja mała ojczyzna na ziemi. A dlaczego warto tutaj zamieszkać? W dzielnicy mamy halę sportową, basen, dom kultury oraz duży zakład pracy, czyli kopalnię. Wierzę, że pomimo obecnych problemów górnictwa sprawa pozytywnie się rozwiąże i nasza kopalnia będzie funkcjonować jeszcze przez długi czas. Uważam, że Boguszowice to nie jest żaden zaścianek. Można się tutaj spełniać. W dzielnicy rozwinięta jest oświata. Mamy dwa dobrze wyposażone gimnazja z nowoczesnymi boiskami, są szkoły podstawowe i przedszkola. Dzielnica jest rozwojowa. W Boguszowicach wciąż mamy wiele terenów przeznaczonych pod zabudowę jednorodzinną. Mam tu na myśli ulicę Jaśminową, Mokrą, Błękitną i Zadumy. Plusem jest także to, że dzielnica jest skanalizowana na odpowiednio wysokim poziomie. Mamy również dobry dojazd do autostrady. To zaledwie kilka kilometrów i to aż do dwóch węzłów. Zaletą jest również dobra komunikacja z centrum miasta dzięki ZTZ. Dodatkowym ułatwieniem w tym temacie jest nowa droga widokowa pod zwałem KWK Jankowice.
A co, pana zdaniem, należałoby w Boguszowicach zmienić lub poprawić?
Przede wszystkim musimy pracować dla młodych. Jak pokazują statystyki, w zeszłym roku najwięcej urodzeń, patrząc na cały Rybnik, było właśnie w Boguszowicach. Uważam, że dziś w Starych Boguszowicach jest problem z lokalami na przedszkole, bo Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 6 jest zbyt obciążony i z tej racji dzieci przebywają w szkole nawet do godziny 17. Przydałaby się zatem nowa placówka. My już działamy w tym kierunku. Chcemy, aby powstało nowe przedszkole, które znajdowałoby się obok Gimnazjum nr 7 przy ulicy Sztolniowej. Byłoby przeznaczone zarówno dla dzieci z Boguszowic Starych jak i Osiedla. Ważna jest także sprawa miniżłobków. Mam nadzieję, że z czasem i dla takiej instytucji znajdzie się w naszej dzielnicy miejsce. Problemem jest także zanieczyszczenie powietrza. Jako samorządowiec jestem przeciwnikiem zakazu spalania paliw stałych, ale apeluję, by korzystać z paliw lepszej jakości. Spora część Boguszowic jest zgazyfikowana i ci, którzy z tego korzystają, są najbardziej poszkodowani. Warto wspomnieć również o drogach. W tej części, gdzie w ostatnim czasie wykonywano kanalizację, drogi zostały odtworzone z całą nawierzchnią. Niestety, tam gdzie kanalizację budowano wcześniej, sytuacja wygląda dużo gorzej. Chcielibyśmy to zmienić. Fatalna jest też droga dojazdowa do ogródków działkowych w Boguszowicach Osiedlu. Chcemy zrobić tam nową nawierzchnię, ale miasto nie jest właścicielem tych gruntów i wszystko jest odłożone w czasie. Myślę jednak, że temat uda się zamknąć w pierwszej połowie przyszłego roku.
Co warto w Boguszowicach zobaczyć i o czym należy jeszcze wspomnieć, mówiąc o tej dzielnicy?
Ciekawe jest miejsce, gdzie od 1717 roku stał kościół św. Wawrzyńca. W 1975 roku został on przeniesiony do Ligockiej Kuźni. Pozostały jednak fundamenty i pamiątkowy obelisk. Jest też bardzo stary i ciekawy budynek, w którym znajdowała się pierwsza w Boguszowicach szkoła. Poza tym warto przejechać się ścieżką rowerową, która znajduje się w granicach dzielnicy oraz zajrzeć nad staw „papierok”, który jest rajem dla wędkarzy. Mamy też w Boguszowicach stadion z doskonałą nawierzchnią. Jakiś czas temu miasto zmodernizowało również boisko przy ulicy Strażackiej, którym opiekują się strażacy OSP. Chętnie korzystają zaś z niego dzieci i młodzież z całej dzielnicy. Moim zdaniem, kiedy mówimy o Boguszowicach, na uwagę zasługują też harcerze ze stowarzyszenia „Ślady”. Nie ma w dzielnicy imprezy bez ich udziały. Bo nasi harcerze są niezwykle aktywni.