Punkt Volleya
W meczu 2. kolejki siatkarskiej II ligi TS Volley Rybnik stoczył zacięty bój z TKS Tychy. Po emocjonującym, pięciosetowym pojedynku lepsi okazali się tyszanie.
To było spotkanie zespołów, które w obecnym sezonie chcą walczyć o awans na zaplecze siatkarskiej ekstraklasy. Rozgrywany w Tychach mecz lepiej rozpoczęli rybniczanie, którzy w środku pierwszego seta zbudowali kilku punktową przewagę i nie oddali już jej do końca, wygrywając 25:21. Niestety w tej partii kontuzji doznał jeden liderów rybnickiego zespołu, Krystian Lipiec, który musiał opuścić boisko. Mimo braku ważnego zawodnika podopieczni trenera Wojciecha Kasperskiego nie zwalniali tempa i w drugim secie także okazali się lepsi od rywali. Gospodarze mieli problemy z przyjęciem mocnej zagrywki Arkadiusza Terleckiego. W obronie rybniczan dobrze spisywał się natomiast Łukasz Taterka. To pozwoliło na wygranie partii do 22. Przed kolejną odsłoną meczu trener miejscowych dokonał kilku roszad w składzie, co szybko przyniosło efekty. Gra tyszan wyglądała o niebo lepiej, zaś po stronie Volleya zaczęło się pojawiać co raz więcej błędów. Dzięki temu TKS zwyciężył w trzecim secie do 18. Czwarta partia to także lepsza postawa miejscowych i ich wygrana 25:21. O losach meczu zadecydował więc tie-break, który był bardzo zacięty. Praktycznie do samego końca trwała walka punkt za punkt. W decydujących momentach minimalnie lepsi okazali się jednak tyszanie, którzy wygrali piątego seta 15:13 i cały mecz 3:2. A już w najbliższą sobotę nie lada gratka dla wszystkich miłośników siatkówki z naszego regionu. TS Volley Rybnik zagra na wyjeździe derbowy pojedynku z beniaminkiem, JSW KOKS Radlin.
(kp)
TKS Tychy - TS Volley Rybnik 3:2 (21:25, 22:25, 25:18, 25:21, 15:13)