Mieszkańcy dbają o ładniejszy Rybnik
W Urzędzie Miasta Rybnika wręczono nagrody i wyróżnienia laureatom konkursu „O ładniejszy Rybnik”. Była to 24. edycja tego konkursu, który został podzielony na cztery kategorie. Zgłoszenia wpłynęły jednak tylko w dwóch.
W 1. kategorii – „Najładniej zagospodarowany teren wokół budynków prywatnych”– komisja konkursowa przeprowadziła przegląd 18 ogrodów przydomowych i przyznała: I miejsce i nagrodę w wysokości 700 zł Ryszardowi Jendrosce (dz. Gotartowice), II miejsce (600 zł) Franciszkowi Grzegoszczykowi (dz. Popielów) i dwa III miejsca (500 zł): Grażynie Rutkowskiej (dz. Popielów) oraz Teresie i Janowi Rojek (dz. Gotartowice).
Przyznano również wyróżnienia i nagrody pieniężne w wysokości 200 zł. Otrzymali je: Lidia Kuś (dz. Orzepowice), Krystyna i Henryk Wiercigroch (dz. Boguszowie Stare), Krzysztof Oszek (dz. Boguszowice Stare), Irena Zimny (dz. Ochojec), Beata Janik (dz. Niedobczyce), Edyta i Dariusz Pohl (dz. Wielopole).
W 2. kategorii – „Najładniej urządzony i utrzymany teren wokół budynków mieszkalnych wielorodzinnych, administrowanych przez spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe itp.”– komisja postanowiła przyznać: I miejsce i nagrodę łączną w wysokości 500 zł: Hannie Rutko, Jolancie Jakóbczak, Janinie Litwińskiej, Elżbiecie Zaborowskiej oraz Jerzemu Zbuckiemu za piękne zagospodarowanie terenu wokół bloku mieszkalnego w dzielnicy Niedobczyce.
II miejsce i nagrodę wysokości 400 zł otrzymali Maria i Jerzy Nowakowie za założenie i utrzymywanie oryginalnych, „dywanowych” klombów roślinnych przy budynku mieszkalnym będącym w administracji Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej (dz. Smolna). Trzeciego miejsca komisja nie przyznała. Wręczono jednak wyróżnienia i nagrody pieniężne w wysokości 150 zł każda dla: Andrzeja Rotera (dz. Maroko-Nowiny) oraz Jolanty i Stefana Bubula (dz. Śródmieście).
– Mój ogród można nazwać dzikim. Nie jest tam nic poukładane, każdego roku wszystko jest zmieniane. Rośliny są przesadzane z jednego miejsca na drugie. Większość roślin z mojego ogrodu, to takie, które sam wyhodowałem – mówi Ryszard Jendroska, laureat pierwszej nagrody. – Szczególnie dumny jestem z wody. Mam oczka wodne i duży staw. Wszystko jest naturalne. Jest tam bardzo dużo roślin wodnych, w których się lubuję. Masę ryb, począwszy od ozdobnych po szczupaki. Są nawet raki. W ogrodzie pracuję od rana do wieczora, codziennie. Jestem na emeryturze górniczej, więc mam czas. Nikt mi nie pomaga, bo nie lubię tego. Wolę wszystko sam robić. Ja jak plewie, to widzę, gdzie jest sadzonka, wkładam ją do doniczki. Nie każdy zna się na tym na tyle, żeby tak robić – dodaje mieszkaniec dzielny Gotartowice.
Marek Pietras