Porażka rybnickich koszykarzy
Koszykówka – III liga
Zawodnicy trzecioligowego MKKS Rybnik rozpoczęli rok 2015 od porażki. Podopieczni trenera Łukasza Szymika w sobotę przegrali we własnej hali z KŚ AZS Gliwice 56 do 70.
Rybnicki zespół przystąpił do meczu osłabiony brakiem Rafała Grzybka, Rafała Chroboka oraz Adama Białdygi. Spotkanie od prowadzenia rozpoczęli przyjezdni, jednak kilka szybkich i składnych akcji rybnickiej ekipy pozwalało mieć nadzieję, że nie będą to zawody do jednego kosza. Dobre dzielenie się piłką po odważnych penetracjach strefy podkoszowej otworzyło kilka pozycji na obwodzie. Za trzy dwukrotnie trafił Krakowczyk, a aż cztery razy Szczepaniak. Miejscowi bardzo dobrze również bronili, uniemożliwiając gliwiczanom rozgrywanie swoich ataków. Po pierwszej kwarcie MKKS prowadził 24:14. Druga odsłona meczu nie wypadła już tak dobrze. Goście zaczęli kombinować z rodzajami obrony, zmieniając ją raz na strefową, innym razem na indywidualną, a także dodając wstawki pressingu. W zespole gospodarzy zawodziła umiejętność szybkiego zorganizowania się w ataku, rybniccy zawodnicy co raz słabiej i co raz mniej dokładnie wspierali się zasłonami, co utrudniało dostęp do dobrych pozycji rzutowych. Przyjezdni w drugiej kwarcie rzucili aż pięć trójek i ostatecznie przed przerwą zdołali doprowadzić do remisu po 32.
Po zmianie stron koszykarze MKKS jeszcze kilka razy wyszedł na prowadzenie, ale z czasem zaczęła zarysowywać się przewaga gości, którzy odskoczyli na dystans 7 punktów w 30 minucie meczu. W ostatniej kwarcie miejscowi kilkukrotnie zbliżyli się do przeciwnika na 4 punkty, nie mogąc jednak doprowadzić do przełamania. Na około 3 minuty przed końcem przy dziesięciopunktowej już stracie, drużyna trenera Szymika podjęła ryzyko decydując się na agresywne podwajanie na własnej połowie. Manewr ten nie przyniósł rezultatów, a przewaga gości zwiększyła się ostatecznie do 14 punktów. – Po raz trzeci z rzędu pokazaliśmy jaki mamy potencjał oraz że nasza praca idzie we właściwym kierunku, choć tym razem nie wystarczyło to żeby pokonać bardziej doświadczonego przeciwnika. Mam nadzieję, że młodzi zawodnicy docenią jak ważne dla ich rozwoju jest to, iż mają możliwość spędzania na boisku wielu minut, łapania cennego doświadczenia oraz tego, że grają dla swoich kibiców i nie osiądą na laurach. Naszym celem do końca sezonu jest jak najlepsza zespołowa gra – podsumował występ swoich podopiecznych trener Łukasz Szymik.
(kp)
MKKS Rybnik - KŚ AZS Gliwice 56:70
(24:14, 8:18, 11:18, 13:20)
MKKS: K. Szczepaniak 15, M. Krakowczyk 12, T. Tomanek 10, A. Grocki 9, B. Sładek 6, R. Królikowski 4, E. Tomko 0, R. Koczy 0, O. Sot 0.