Nieobiektywnie: Dzika karta dla rybniczanina
Komentarz Marka Pietrasa - Redaktora naczelnego Tygodnika Rybnickiego
Dziś wszyscy jesteśmy dumnymi Polakami, bo „nasz” film zdobył Oscara. Ale w ostatni weekend również w Rybniku działy się wartościowe rzeczy, jeżeli chodzi o szeroko pojętą kulturę. Mam na myśli Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej, który 19. już raz wzruszał wszystkich, którzy wybrali się, aby dopingować młode talenty bądź posłuchać gwiazd.
Niestety, w kuluarach cały czas toczy się dyskusja, czy OFPA przetrwa. Tajemnicą poliszynela jest, że wszystko rozbija się o finanse. Jestem świadomy, że kulturę nie jest łatwo sprzedać. Jednak w tak dużym mieście powinni znaleźć się mecenasi, wspierający niekomercyjne przedsięwzięcia. Bo to naprawdę powód do dumy i chwały. Nawet jeżeli nie da się tego przeliczyć na kolejne tysiące złotych.
Chwała organizatorem, że pomimo trudności nie zrezygnowali całkowicie z pomysłu organizacji tego festiwalu. Mam nadzieję, że jeszcze długo będą dbali o artystyczne dusze rybniczan. Przy okazji mam jedną sugestię. Może warto, w konkursie, wprowadzić „dziką kartę” dla rybniczanina? Być może będzie to jeden z elementów, który zachęci lokalne firmy do wspierania tego festiwalu? Bo to, że OFPA będzie wtedy jeszcze bardziej rybnicka, to pewnik.