Czy darmowe parkingi uszczuplą miejski budżet?
Decyzja prezydenta Rybnika o wprowadzeniu bezpłatnych godzin postoju na miejskich parkingach przy deptaku ma swoich zwolenników i przeciwników. Sprawdziliśmy, jakie kwoty z tego tytułu do tej pory wpływały do kasy miasta.
Tylko w samym 2014 roku wpływy ze wszystkich miejskich parkingów (za wyjątkiem parkingów w pasie drogowym) wyniosły 2 787 496,40 zł brutto. Z samego parkingu przy rybnickiej szkole muzycznej (przy ul. Powstańców Śląskich) do budżetu wpłynęła kwota 32 933 zł brutto. W ubiegłym roku nie funkcjonował jeszcze parking przy ul. Kościuszki (naprzeciw Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku), więc nie można podać tym samym żadnej kwoty z nim związanej. Parking powstał razem z przebudową deptaka i przestrzeni przy bazylice. Obecnie na parkingu jeszcze nie działa system poboru opłat, więc samochody parkują za darmo. Zapytaliśmy również w urzędzie, na którym z miejskich parkingów kierowcy wykupują najwięcej abonamentów. – W ubiegłym roku wydano 1464 zgody na wykup ulgowego abonamentu. Najwięcej abonamentów sprzedaje się na parking przy ul. Gen. Hallera – informuje Agnieszka Skupień, rzecznik prasowa rybnickiego magistratu. Czy kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie to dużo dla miasta? Wydaje się, że jeśli za tym ubytkiem z kasy iść ma prawdziwe ożywienie deptaka, warto będzie ponieść taki koszt. Przy prawie 727-milionowym budżecie kwota 32 933 złotych to zaledwie 0,004 procenta.
(ska)