LUDZIE LISTY PISZĄ
W imieniu Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Leszczyn „Dzwon” a także, mam nadzieję wielu mieszkańców Leszczyn, serdecznie dziękuję za przedstawienie w Waszej Gazecie sytuacji zaniedbanej ścieżki dydaktycznej „Wśród leszczyn i śladów Bartelta”.
Szanowna Redakcjo!
Oddana w 2009 roku z wielka pompą ścieżka od kilku lat, po przejęciu jej przez Gminę Czerwionka-Leszczyny, ulega systematycznej degradacji. Dopuszczono do wyginięcia ryb w stawie, stanowiącym ważny element ścieżki z trzema tablicami informacyjnymi. Same tablice przedstawiają się opłakanie, a jedną z nich wyłowiłem z płynącego obok potoku Jordanek pół roku temu i postawiłem prowizorycznie. Do dzisiaj, na szczęście, jeszcze tam stoi w stanie takim, jakim ją ustawiłem. Korzystający z ustawionych wzdłuż stawu ławek, obok spacerowiczów, wandale zniszczyli mostek nad ciekiem i systematycznie zaśmiecają otoczenie stawu. Sprejami uczynili niemal nieczytelnymi tablice opisujące mieszkańców stawu i okolicy oraz ciekawą roślinność.
Po artykule red. Szymona Kamczyka zauważyć można, że gminne służby komunalne posprzątały śmieci teren wokół stawu! Daleko jednak jeszcze do zapowiadanych przez Panią Rzecznik UGiM prowadzonych nadal (!) prac porządkowych i drobnych napraw. Pierwszy krok został jednak zrobiony i liczymy na kolejne! Duże nadzieje wiążemy także z zapowiadaną rewitalizacją samego zameczku i parku przydworskiego. Prowizoryczne zabezpieczenie nad drzwiami do zameczku trzyma się mocno już od ośmiu lat, podobnie jak rozlatujące się okna w bibliotece i sypiąca się elewacja pałacyku.
Jeszcze raz dziękując Redakcji z zainteresowaniem będziemy oczekiwać na działania Gminy w zakresie zabiegów renowacyjnych samej ścieżki jak i pałacyku, będącym jednym z najpiękniejszych na Śląsku tego typu budowli.
Stały od początku czytelnik „Tygodnika Rybnickiego”
Prezes SPL „Dzwon” Krzysztof Kluczniok