Gotartowice zwyciężają w Niewiadomiu
PIŁKA NOŻNA – A klasa, podokręg Rybnik
W spotkaniu 23. kolejki rybnickiej klasy A Polonia Niewiadom przegrała na swoim boisku z Sygnałami Gotartowice. O losach meczu zadecydował jeden gol.
W sobotnie popołudnie na boisku w Niewiadomiu zmierzyły się drużyny, które piłkarskiej wiosny nie mogą jak dotąd zaliczyć do zbyt udanych. Polonia wygrała w tej rundzie tylko raz, zaś drużyna Sygnałów nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się przyjezdni, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej zagrażali bramce strzeżonej przez Marka Lipowicza. Podopieczni trenera Bolesława Buchalika dopięli swego w 40. minucie. Po ładnej akcji, jeden z zawodników przyjezdnych dobrze zgrał piłkę pod nogi Tomasza Adamczyka, a ten potężnym strzałem z kilku metrów dał swojej drużynie prowadzenie. W drugiej połowie nieco lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy nie mając nic do stracenia, ruszyli do odrabiania strat. Przyjezdni mądrze się jednak bronili i nie pozwolili rywalom na doprowadzenie do remisu. Komplet punktów wywalczyli zatem piłkarze z Gotartowic, którzy cieszyli się z pierwszego wiosennego zwycięstwa.
(kp)
Polonia Niewiadom - Sygnały Gotartowice 0:1
Bramka: Tomasz Adamczyk (40.)
Polonia: Marek Lipowicz - Marcin Kisiel, Jacek Kolorz, Dariusz Walencinowicz, Radosław Kaczyński, Wiesław Herda, Łukasz Górniak (61. Patryk Romanowski), Tomasz Karkoszka (58. Dawid Babińczuk), Jakub Pochwyt, Kamil Szczerbiński, Łukasz Sobala. Rezerwa: Tomasz Mrozek, Szymon Krentusz, Aleksander Podleśny, Marcin Jaromin. Trener: Wiesław Herda.
Sygnały: Leszek Romański - Artur Buchta, Michał Los, Michał Chmiel, Kamil Domański, Kamil Sobik (90. Mateusz Garus), Rafał Syrek (87. Damian Domański), Przemysław Zagórski, Adam Kręcisz, Robert Peterko, Tomasz Adamczyk (80. Rafał Tomas). Trener: Bolesław Buchalik
Po meczu powiedzieli:
Bolesław Buchalik, trener Sygnałów Gotartowice
Przed tym meczem byłem pełen obaw. Ostatnio przegraliśmy spotkanie z Ochojcem, którego nie powinniśmy przegrać. Ogólnie w trzech ostatnich meczach za każdym razem prowadziliśmy, a ani razu nie udało nam się zwyciężyć. Ja jednak wiem, jaka jest tego przyczyna, mówi się w końcu, że bez pracy nie ma kołaczy. Dzisiaj zagraliśmy bez trzech podstawowych zawodników, ale chłopcy powalczyli o zwycięstwo. Bardzo się z tego cieszę. Wierzę, że moi piłkarze wyjdą z dołka i jeszcze niejednej drużynie zabiorą punkty.
Jacek Kolorz, zawodnik Polonii Niewiadom
Myślę, że w pierwszej połowie, w której straciliśmy bramkę, przestraszyliśmy się przeciwnika. Gra nam nie szła. Po reprymendzie od trenera w szatni w drugiej połowie zagraliśmy lepiej, jednak nie potrafiliśmy wykorzystać sytuacji, jakie sobie stworzyliśmy. To był mecz walki. Myślę, że mógł podobać się publiczności. Niestety, kolejny raz przegrywamy 0:1. Tracimy punkty i musimy patrzeć na tyły tabeli. Ale będziemy walczyć do końca.