Brutalnie przerwana passa Górnika
Piłka nożna – Klasa A, Podokręg Rybnik
W meczu 25. kolejki klasy A Podokręgu Rybnik, Naprzód Rydułtowy pewnie pokonał na swoim boisku Górnika Boguszowice. Dzięki tej wygranej podopieczni trenera Dominika Pluty umocnili się na pozycji wicelidera tabeli i są na dobrej drodze w kierunku wywalczenia awansu do ligi okręgowej.
Górnik Boguszowice to rewelacja rundy wiosennej rybnickiej klasy A. Zawodnicy trenera Adama Roeznera nie przegrali siedmiu spotkań z rzędu, a ostatnią porażkę zanotowali jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Dzięki tak dobrej postawie, piłkarze z Boguszowic znajdowali się w ścisłej czołówce tabeli i przed niedzielnym meczem z Naprzodem mieli do wicelidera z Rydułtów zaledwie dwa punkty straty. Zawodnicy Górnika nie byli jednak w stanie podtrzymać doskonałej passy i w Rydułtowach polegli z kretesem. Gospodarze bardzo dobrze przygotowali się do tego spotkania od strony taktycznej i od samego początku meczu oddali inicjatywę rywalom, a sami czyhali na kontrataki. To okazało się kluczem do sukcesu. Worek z bramkami w 18. minucie rozwiązał Aleksander Szweda, który po otrzymaniu prostopadłego podania ze środka boiska nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Pomiędzy 24. a 35. próbkę swoich umiejętności pokazał natomiast Damian Pierścionek, który w tym czasie popisał się hat-trickiem. Napastnik Naprzodu był bezlitośnie skuteczny i za każdym razem z zimną krwią wykorzystywał sytuację jeden na jeden z golkiperem rywali, które tworzyły się przez złe ustawienie defensywy Górnika. Po takim nokaucie przyjezdni nie byli w stanie się już podnieść. Druga połowa toczyła się w wolnym tempie, ponieważ miejscowi zadowoleni byli z wyniku, zaś goście nie mieli argumentów, by zmienić oblicze spotkania.
(kp)
Naprzód Rydułtowy - Górnik Boguszowice 4:0
Bramki: Aleksander Szweda (18.), Damian Pierścionek (24., 30., 35.)
Naprzód Rydułtowy: Tomasz Brzoza - Mateusz Wolski, Rafał Kotala, Kamil Dziok, Patryk Bielica, Aleksander Szweda, Michał Gwioździk (65. Karol Dzierżęga), Patryk Margeciok (80. Szymon Biały), Łukasz Postawka, Kamil Elias (70. Michał Stajer), Damian Pierścionek (75. Rafał Miera). Rezerwa: Kamil Jurecki, Kamil Budka, Przemysław Żyła. Trener: Dominik Pluta.
Górnik Boguszowice: Kacper Wnukowski (46. Mateusz Kaczor) - Paweł Szczeciński, Rafał Tecław, Przemysław Kasprzak, Krzysztof Pakura, Mariusz Czyżycki (20. Kamil Łuc), Piotr Syrek, Radosław Redas, Marcin Kołodziejczyk, Patryk Szopa, Marcin Pleszewski (62. Mateusz Wilczek). Rezerwa: Łukasz Łuc, Łukasz Szyrocki, Paweł Sierżęga. Trener: Adam Roezner.
Po meczu powiedział:
Adam Roezner, trener Górnika Boguszowice
Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Przegraliśmy 0:4, a w pierwszej połowie przeciwnik obnażył wszystkie nasze problemy. Skończyło się tak, a nie inaczej i pozostaje tylko pogratulować rywalowi zwycięstwa i trzech punktów, a tym samym wielkiego kroku do awansu. Musiałem dziś dokonać korekty na pozycji bramkarza i środkowego obrońcy. Pierwszy z nich w poprzednim meczu dostał czerwoną kartkę, a drugi nie mógł dziś wystąpić ze względu na obowiązki zawodowe. Wydaje mi się, że to właśnie zaważyło o tak prostych stratach bramek z naszej strony.