Znów niespokojnie w Kompanii
Kompania Węglowa pozbywa się zalegającego węgla po niskich cenach. To nie podoba się konkurencji, między innymi lubelskiej spółce LW Bogdanka, która zwróciła się nawet do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wszczęcie postępowania w sprawie stosowania przez KW niedozwolonych praktyk rynkowych.
Jak tłumaczą w Kompanii, obecna sytuacja jest spowodowana dramatycznym kryzysem na rynku węgla, którego skutki do tej pory – ze względu na dużą skalę działalności oraz trudne warunki geologiczne występujące w śląskich kopalniach - w największym stopniu odczuwała Kompania Węglowa. W tej sytuacji spółka została zmuszona do magazynowania węgla na zwałach, ograniczenia inwestycji oraz zmniejszania zatrudnienia. Inni producenci, w tym LW Bogdanka nie mając takich ograniczeń, znacznie wpływających na koszty, jak Kompania Węglowa mogli sprzedawać węgiel i rozwijać produkcję. - Sprzedaż węgla po cenach rynkowych jest obowiązkiem zarządu KW i konsekwentnie go realizuje. W innym wypadku koniecznym byłoby ogłoszenie upadłości Spółki. Ten scenariusz jest dla Spółki nie do zaakceptowania, bowiem jego efektem byłyby dramatyczne skutki społeczne, w tym utrata ponad 40 tys. miejsc pracy na co zarząd KW nigdy nie wyrazi zgody – mówi Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii Węglowej.
To nie jedyny powód zamieszania w Kompanii Węglowej. Spółka wprowadziła tzw. Kodeks Etyki a pracownicy mieli podpisywać oświadczenia o tym, że się z nim zapoznali. Zdaniem załogi, to próba narzucenia im kodeksu przez władze firmy. Związki zawodowe zaprotestowały przeciwko zaproponowanej treści dokumentu oraz temu, że treść ta nie została wcześniej skonsultowana z reprezentacją załogi. - 2 czerwca odbyło się spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z Zarządem Kompanii Węglowej. Na pytanie, czy Zarząd wycofa się z Kodeksu Etyki, prezes Sędzikowski odpowiedział, że się nie wycofa. Jeśli jednak któryś z pracowników go nie podpisze, nie poniesie z tego tytułu żadnych konsekwencji - poinformował wiceprzewodniczący kompanijnej „Solidarności” Bogusław Hutek. Władze spółki wydały wkrótce komunikat.- Dbając o kulturę organizacyjną Kompanii Węglowej, w poszanowaniu godności naszych pracowników, utrzymując przyjazne relacje z kontrahentami i otoczeniem zewnętrznym, zarząd zdecydował się na wprowadzenie Kodeksu Etyki oraz oświadczeń o braku konfliktu interesów. Intencją zarządu jest aby każdy z pracowników mógł zapoznać się z zapisami Kodeksu. Wsłuchując się jednak w głosy i opinie, m. in. strony społecznej uznajemy, iż nie ma potrzeby, aby pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych podpisywali oświadczenia o zapoznaniu się treścią Kodeksu Etyki. Obowiązek podpisania oświadczeń o zapoznaniu się treścią Kodeksu mają członkowie zarządu, kadra kierownicza KW, administracja oraz osoby zaangażowane w relacje z firmami i otoczeniem zewnętrznym - czytamy w oświadczeniu.
Opr. (acz)