Rybniczanka z teatralnym sukcesem
Ola z Rybnika na co dzień musi mierzyć się ze swoją odmiennością. Choć dla innych jest może osobą niepełnosprawną, nie przeszkadza jej to w szlifowaniu talentu i pasji. Ostatnio zdobyła wyróżnienie aktorskie w trakcie prestiżowego VI Ogólnopolskiego Festiwalu Teatralnego MOST w Gdańsku.
– Ola jest podopieczną Stowarzyszenia „Razem” wspomagającego osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Obecnie bierze udział w projekcie Stowarzyszenia „Życie – moja samodzielna rola”, gdzie uczy się sztuki teatralnej – mówi Aleksandra Bugla – teatrolog i opiekunka dziewczyny. Bardzo dobrze opanowała pantomimę i wcale nie przeszkadza jej w tym niepełnosprawność (Ola ma Zespół Downa – red.) Angażuje się maksymalnie w każde zajęcia. Jej wysiłki zostały docenione. Na deskach teatru „Miniatura” w Gdańsku konkurowała z osobami pełnosprawnymi. Ze swoją grupą teatralną byli jedyni osobami niepełnosprawnymi, które zakwalifikowały się do festiwalu. – Wyjazd do Gdańska marzył nam się od dłuższego czasu. To znana i duża impreza teatralna. I udało się! – cieszy się Danuta Muras, teatrolog prowadząca zajęcia dla osób niepełnosprawnych. – Po prostu oderwaliśmy się na chwilkę od ziemi, nie czując grawitacji. Zachwycały nas świetne spektakle, ale też cudowni ludzie, warsztaty aktorskie, filmowe i niepowtarzalna atmosfera festiwalu. I do tego sukces Oli! To nieprawdopodobne przeżycia – dodaje instruktorka.
Owacje na stojąco
Grupa teatralna może pracować systematycznie dzięki dotacji w ramach programu „Obywatele dla Demokracji” finansowanego z funduszy EOG. Grupę oprócz Oli tworzą również Marcin, Tomek, Patryk, Paweł i Szymon, którzy cieszyli się z wyróżnienia koleżanki. Poprzez swoją grę aktorską mają swój udział w jej sukcesie, ale to: – Ola jest szefem – śmieje się Szymon. Gdańska publiczność po występie Oli i chłopaków obdarowała ich długimi brawami i owacją na stojąco. – Wszyscy od razu chcieli nas bliżej poznać i rozmawiać o naszej pracy – relacjonuje Aleksandra Bugla. – Ogromna życzliwość i otwartość ludzi sprawiła, że mieliśmy poczucie przynależności do tego miejsca.
Teatr Miniatura w Gdańsku to miejsce niebanalne z wieloletnią tradycją i ciekawą historią. Specjalnie dla uczestników festiwalu otwarto rekwizytornię teatru. A tam cuda! Rekwizyty, lalki, marionetki – niektóre z nich zostały wykonane zaraz po wojnie – informuje pani teatrolog.
Integracja ze sprawnymi
Po gorącym przywitaniu przez publiczność, podopieczni Stowarzyszenia „Razem” brali udział w warsztatach teatralnych i improwizacjach przygotowanych dla aktorów z całej Polski. – To była prawdziwa integracja. Przez duże „I” – mówi Krzysztof Chełstowski, prezes Stowarzyszenia „Razem”. – Bardzo się cieszę, że nasi podopieczni, osoby z niepełnosprawnością intelektualną, kwalifikują się do ogólnopolskiego festiwalu i konkurują z osobami pełnosprawnymi. To dla nich nie tylko wielkie przeżycie, ale i duże doświadczenie życiowe. I co najciekawsze: pokazują innym aktorom coś ciekawego, twórczego, inspirującego. Nie tylko uczą się od innych, ale sami dają coś swoim rówieśnikom. To się nazywa prawdziwa integracja, gdzie następuje wymiana doświadczeń, a nie tylko spogląda się na osoby niepełnosprawne, jako na te, które stale trzeba czegoś uczyć i wspierać – wyjaśnia Krzysztof Chełstowski. Po festiwalu grupa teatralna z Rybnika emocje studziła w morskiej wodzie, na plaży w Jelitkowie.
Joanna Tarnowska, (ska)