KS ROW: Nieudany wyjazd nad morze
PIŁKA NOŻNA – II liga
Drugą porażkę z rzędu zanotowali podopieczni trenera Dietmara Brehmera. W spotkaniu 4. kolejki drugiej ligi piłkarze KS ROW 1964 Rybnik przegrali na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg 1 do 3.
Po tym, jak w poprzedniej kolejce rybniccy piłkarze polegli w Tychach, tym razem pojechali do Kołobrzegu, by szukać punktów w meczu z tamtejszą Kotwicą. Niestety, nasi zawodnicy nie byli w stanie wywalczyć korzystnego rezultatu i w kiepskim stylu przegrali nad Bałtykiem 1 do 3. Gospodarze prowadzenie objęli niespełna kwadrans po pierwszym gwizdku sędziego. Źle na swojej połowie zachował się Gabriel Nowak, który podał piłkę pod nogi zawodnika rywali, Mateusza Świechowskiego. Ten odegrał do Piotra Azikiewicza, który precyzyjnym strzałem zza linii pola karnego nie dał szans na skuteczną interwencję Danielowi Kajzerowi. W 65. minucie Kotwica prowadziła już 2 do 0. Po płaskim dośrodkowaniu z rzutu rożnego najprzytomniej zachował się Tomasz Bejuk, który stojąc przy bliższym słupku sprytnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Nadzieja na korzystny wynik odżyła w 79. minucie. Po jednej z nielicznych dobrych akcji w wykonaniu rybnickiego zespołu, Marek Gładkowski dograł futbolówkę do Pawła Mandrysza, który wślizgiem wpakował ją do siatki. Miejscowi nie spanikowali jednak po utracie bramki, a kropkę nad „i” postawili w 88. minucie, kiedy to Błażej Nowak silnym strzałem z pięciu metrów ustalił wynik spotkania na 3 do 1. – W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo, można powiedzieć, że nie wyszliśmy z szatni. Przeciwnik nas stłamsił i praktycznie tylko raz udało się nam przedrzeć na pole karne rywali. W przerwie padło kilka mocnych słów, po czym nasza postawa na boisku wyglądała już dużo lepiej. Niestety, straciliśmy kuriozalnego gola na 0:2, co mocno podcięło nam skrzydła. W końcówce udało się nam zdobyć kontaktową bramkę, ale przeciwnik już do samego końca kontrolował przebieg wydarzeń na boisku – skomentował mecz Dietmar Brehmer, trener KS ROW 1964 Rybnik.
Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo, zaś rybniczanie muszą teraz szukać punktów w Bytomiu. Już w najbliższą środę, 26 sierpnia zagrają z tamtejszą Polonią. Trzy dni później na stadionie przy ulicy Gliwickiej zmierzą się natomiast z Okocimskim Brzesko. Początek meczu o godzinie 19:00.
(kp)
Kotwica Kołobrzeg - KS ROW 1964 Rybnik 3:1
Bramki: Piotr Azikiewicz (14.), Tomasz Bejuk (65.), Błażej Nowak (88.) – Paweł Mandrysz (79.)
Kotwica: Małecki – Cichy, Poznański, Witt, Rydzak, Wrzesień (76. Nowak), Sochań (90. Popiołek), Żołądź, Świechowski (81. Szubert), Azikiewicz (89. Kugiel), Bejuk.
ROW 1964: Kajzer – Janik, Grolik (42. Płonka), Jary, Gojny, Siwek (61. Dzierbicki), Spratek (56. Dudziński), Nowak (90. Orzeł), Muszalik, Mandrysz, Gładkowski.