Bokserzy podsumowali udany rok
BOKS Pięściarze zrzeszeni w sekcji bokserskiej RMKS Rybnik mogą być zadowoleni z wyników, jakie uzyskiwali w 2015 roku. Podczas spotkania podsumowującego ubiegły sezon, słowa uznania w stosunku do ich osiągnięć wyraził Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika.
Na spotkaniu, które było ukoronowaniem zeszłorocznych zmagań, pojawiło się większość rybnickich pięściarzy. Anatol Jakimczuk, prezes sekcji bokserskiej RMKS Rybnik, przedstawił najważniejsze sukcesy swoich podopiecznych, a następnie, wraz z wiceprezydentem Rybnika Piotrem Masłowskim, wręczał nagrody i wyróżnienia. – To był dobry rok dla naszej sekcji. Zdobyliśmy wiele medali na prestiżowych imprezach, między innymi podczas mistrzostw Polski. Mamy w swoich szeregach dwóch mistrzów kraju, są też brązowi medaliści mistrzostw Polski seniorów. Za miniony rok należy wyróżnić trzech braci Skorupów: Daniela, Szymona i Artura. Do tego trzeba wspomnieć o Dawidzie Siedleckim i Rafale Paszendzie. A jeśli chodzi o starszych to Błażej Lutka czy Sebastian Konsek. Obecnie trenuje u nas 55 zawodników, z czego 35 posiada licencję uprawniającą do boksowania – wyjaśniał Jakimczuk. – Jeśli chodzi o boks w Rybniku, to wykonywany jest kawał dobrej roboty. Zwłaszcza w Boguszowicach, gdzie warto wyciągać młodych ludzi do sportów walki, które wymagają charakteru. Myślę, że jest to doskonała szkoła życia pod opieką pana Anatola Jakimczuka. Dlatego o boksie w Rybniku trzeba pamiętać. Wszystko wskazuje na to, że w czerwcu tego roku uda nam się zorganizować międzynarodowy turniej „Czarne diamenty”, który na początku odbywał się w Katowicach, a potem przez wiele lat w Myszkowie. Boks to dziedzina warta wspierania. A jak widzę tych młodych ludzi, którzy tutaj trenują, jak na przykład Dawid Siedlecki, to mam wrażenie, że w przyszłości mogą zrobić spore kariery – mówił Piotr Masłowski, wiceprezydent. – Jeśli chodzi o Miasto, to nie mogę narzekać. Widać, że co raz bardziej się nami interesuje. Ukłony również w kierunku trenerów, bo dzięki ich pracy nasi bokserzy zdobywają trofea i rozsławiają Rybnik. Oczywiście dziękuję również sponsorom, bo jakby nie było, sport opiera się o pieniądze – podsumował Jakimczuk. Jako ciekawostkę dodajmy, że z rybnickimi bokserami już drugi rok trenują młodzi żużlowcy - Kacper Woryna i Robert Chmiel. – Ćwiczą z nami i już w zeszłym roku bardzo chcieli wystartować na mistrzostwach Śląska. Jednak nie pozwoliłem im na to, bo uważam, że przede wszystkim powinni jeździć – tłumaczył prezes sekcji RMKS Rybnik. A rybnickim pięściarzom pozostaje życzyć, żeby rok 2016 był co najmniej tak mocno wypełniony sukcesami, jak ten poprzedni.
(kp)