Marsz pamięci ku czci poległych
Z inicjatywy Klubu Inteligencji Katolickiej w Rybniku, w minioną niedzielę już po raz kolejny odbył się modlitewny marsz pamięci w formie drogi krzyżowej, podczas którego oddano hołd ofiarom pamiętnego marszu śmierci więźniów hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
– Przez ten marsz kultywujemy pamięć o tych wszystkich, którzy tu zginęli. Rozpoczęliśmy to z inicjatywy naszego założyciela i pierwszego prezesa Klubu Inteligencji Katolickiej w Rybniku, pana Karola Miczajki, który był więźniem w Oświęcimiu. On swoją drogę marszu śmierci odbył nie do Rybnika, a do Wodzisławia, przez Pawłowice i Pszczynę. W Wodzisławiu na stacji wszystkich władowano do wagonów i wywieziono do Niemiec, gdzie pan Miczajka przebywał jeszcze w trzech obozach, aż do czasu wyzwolenia przez Amerykanów. Pan Karol, na pamiątkę tych wydarzeń, w 1989 roku zainaugurował pierwszą drogę krzyżową. Odbyła się ona jeszcze przed obaleniem komuny. Od tego czasu, z pięcioletnią przerwą, kontynuujemy tą tradycję – wyjaśniał Kazimierz Pogłódek, wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Rybniku, który dodał, że od kilku lat, podczas marszu obchodzona jest także rocznica tragedii górnośląskiej z 1945 roku. Wspominani są też wszyscy zamordowani, którzy mają swoje groby przy pomniku w lesie. Są to pacjenci rybnickiego szpitala psychiatrycznego, którzy w 1945 roku zostali zamordowani przez Niemców i Rosjan. Tegoroczny marsz, tradycyjnie już rozpoczął się przy pomniku za stadionem na ulicy Gliwickiej. Następnie grupa kilkudziesięciu osób udała się pod kolejny pomnik, znajdujący się nad rzeką Rudą. Ostatnim punktem marszu był kościół św. Katarzyny w Wielopolu, gdzie odbyła się msza święta za wszystkich poległych. Dodajmy, że wydarzenie zostało wsparte przez muzeum i urząd miasta w Rybniku, a wśród uczestników nie zabrakło również harcerzy, młodzieży szkolnej i przedstawicieli PTTK.
(kp)