Do biblioteki nie tylko po książki
Ponad 26 tysięcy czytelników zarejestrowanych zostało w rybnickich bibliotekach w 2015 roku, a na zakup książek wydano prawie 394 tys. złotych. Statystyki pokazują, że rybniczanie czytają coraz więcej, a oferta bibliotek jeszcze bardziej zachęca do sięgania po lekturę.
Rybniczanie przyzwyczaili się już, że biblioteka główna na Szafranka (oraz jej filie) od dawna są już prawdziwymi instytucjami kultury. Koncerty, spotkania autorskie, wystawy, wykłady i imprezy czytelnicze to oferta, w której każdy znajdzie coś dla siebie, a co roku do tego zbioru dodawane jest jakieś nowe wydarzenie. – W ubiegłym roku w rybnickiej bibliotece było zarejestrowanych 26 651 czytelników. Wśród nich najliczniejszą grupę tworzyły osoby w wieku 25 – 44 lat (7634 osoby). Niestety, okazuje się, że najrzadziej czytającą grupą są gimnazjaliści (1495 osoby). Optymistyczną wiadomością jest jednak fakt, że w roku 2015 ogółem wypożyczono 617 444 tys. książek i czasopism – wylicza Karolina Doliba z Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku.
Należy podkreślić, że na pewno nie udałoby się uzbierać tak dużej liczby czytelników, gdyby nie zakupy nowości. Biblioteka nabyła w ubiegłym roku 20 504 woluminy o łącznej wartości ok. 394 tys. zł, a także 853 jednostki zbiorów specjalnych. Są to m.in. płyty kompaktowe, płyty analogowe, płyty DVD z koncertami muzycznymi i operowymi, audiobooki oraz zbiory książki mówionej o łącznej wartości ponad 23,8 tys. zł. Dodatkowo zaprenumerowano 128 tytułów czasopism na kwotę blisko 36 tys. zł. W 2015 roku dwie filie rybnickiej biblioteki zmieniły miejsce. Filia w Niedobczycach została przeniesiona do budynku Barbary 22E, a w Golejowie bibliotekę odwiedzić można obecnie przy Gliwickiej 257.
Wkrótce w książnicy
Popularnym wydarzeniem w rybnickiej bibliotece są spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbywają się w filii nr 2. Do końca marca w bibliotece głównej podziwiać można prace Karoliny Kułakowskiej. – W pracy twórczej często dochodzi do swoistych interakcji pomiędzy światem wizualnym a światem słowa, czego efektem są poetyckie obrazy oraz malarskie wiersze. Malarstwo jej posiada spory ładunek emocjonalny, czasami dawkowany subtelnie, innym razem dosadnie. Prace abstrakcyjne skupiają się na penetracji materii, wyszukaniu barwy, natężeniu i temperaturze. Portrety natomiast w sposób liryczny ukazują charakter człowieka – mówi autorka o swojej pracy.
Nagroda dla autora
Warto dodać, że w tym roku miasto promuje nie tylko czytelnictwo, ale także autorów literackich. Do 23 lutego przyjmowane były zgłoszenia do Górnośląskiej Nagrody Literackiej Juliusz. Konkurs ten jest szczególny, bo nagroda dla autora najlepszej publikacji to aż 40 tys. zł. Górnośląska Nagroda Literacka JULIUSZ to została powołana do życia przez Prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę w celu uhonorowania najlepszej książki wydanej po polsku w ubiegłym roku. Pomysł zrodził się z poczucia, że wartościowa literatura nie mieści się w gatunkach i definicjach, że istnieją autorzy, którzy wykraczają poza granice swoich czasów. – Nagroda ta powinna wspierać i honorować twórców, którzy w swoich książkach podejmują rozmaite idee mniejszościowe. Tak sprofilowane wyróżnienie literackie jest bardzo potrzebne w polskiej przestrzeni publicznej – mało gościnnej i mało przyjaznej dla różnych mniejszościowych stanowisk. Nagroda spełni także podstawową rolę krytyczną: uczyni bardziej widocznymi te narracje, obrazy i języki, które mogą „przepaść” w olbrzymiej ilości aktualnej produkcji literackiej – zapowiada prof. Zbigniew Kadłubek, członek kapituły konkursowej. Laureata poznamy podczas Rybnickich Dni Literatury.
(ska)