Z notatnika strażnika
Rybnik
8 marca. Po zgłoszeniach mieszkańców miasta 2 osoby trafiły do izby wytrzeźwień. Jedną z nich był mężczyzna, który chwiejąc się na nogach, szedł wzdłuż ul. Wodzisławskiej w dzielnicy Popielów. Drugi nietrzeźwy to osoba bezdomna, która nadużyła alkoholu i swym zachowaniem mogła narazić się na niebezpieczeństwo. Tego samego dnia funkcjonariusze interweniowali pięciokrotnie w stosunku do osób, które przesadziły z alkoholem.
10 marca. Kolejne dni również przyniosły zgłoszenia dotyczące nietrzeźwych. Strażnicy interweniowali po zgłoszeniu pracownika schroniska dla bezdomnych osób mieszczącego się na ul. 3 Maja w Rybniku w sprawie awanturującego się mężczyzny. Gdy patrol przyjechał na miejsce, okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Zespół ratunkowy wydał oświadczenie o braku przeciwwskazań do transportu i braku konieczności hospitalizacji mężczyzny, więc strażnicy przewieźli awanturnika do izby wytrzeźwień.
10 marca. Do Izby Wytrzeźwień w Chorzowie trafił również mężczyzna, który zakłócał spokój i porządek publiczny na ul. Reymonta w Rybniku. Nietrzeźwego mężczyznę zauważyli strażnicy. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wyniosła aż 3 promile.