Podział punktów piłkarzy, wymarzony debiut Slisza
PIŁKA NOŻNA W meczu 26. kolejki II ligi, piłkarze KS ROW 1964 Rybnik zremisowali przed własną publicznością ze Zniczem Pruszków 1 do 1. Gola dla zespołu trenera Dietmara Brehmera zdobył debiutujący w pierwszej jedenastce 17-letni Bartosz Slisz.
Do spotkania z walczącym o awans Zniczem rybniczanie przystępowali mając na swoim koncie trzy porażki z rzędu. Gospodarze, którzy w ostatnich tygodniach niebezpiecznie zbliżyli się do strefy spadkowej, piątkowy mecz rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 13. minucie z lewego skrzydła dośrodkował Gojny. Piłka trafiła przed pole karne do Jarego, który zgrał ją Sliszowi. 17-latek, dla którego było to pierwsze w karierze spotkanie w podstawowym składzie rybnickiego zespołu, zdecydował się na uderzenie z woleja, po którym piłka wpadła w prawy dolny róg bramki strzeżonej przez Misztala. Pod koniec pierwszej połowy rybniczanie powinni zdobyć drugiego gola. Po efektownej wymianie piłki pomiędzy Musiolikiem i Muszalikiem, ten drugi znakomicie podał do Gładkowskiego, który stojąc 5 metrów od bramki – fatalnie spudłował. Niewykorzystana okazja zemściła się tuż po przerwie. W 48. minucie goście wykonywali rzut rożny, a do piłki najwyżej wyskoczył Niewulis, który wyprzedził Krotofila i mocnym strzałem głową pokonał Kajzera. Pomimo kilku okazji, zarówno pod jedną, jak i pod druga bramką, kibice więcej goli już nie zobaczyli i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. A już w najbliższą sobotę zespół trenera Dietmara Brehmera zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom.
(kp)
KS ROW 1964 Rybnik – Znicz Pruszków 1:1
Bramki: Bartosz Slisz (13.) – Andrzej Niewulis (48.)
ROW: Daniel Kajzer, Marek Krotofil, Jacek Broniewicz, Marcin Grolik, Dawid Gojny, Paweł Mandrysz (85. Sebastian Siwek), Mariusz Muszalik, Szymon Jary, Bartosz Slisz, Sebastian Musiolik (85. Radosław Dzierbicki), Marek Gładkowski (89. Michał Płonka).
Znicz: Piotr Misztal, Michał Kucharski, Arkadiusz Jędrych, Maciej Mysiak, Rafał Włodarczyk, Paweł Kaczmarek (87. Marcin Rackiewicz), Andrzej Niewulis, Radosław Bartoszewicz (90. Grzegorz Janiszewski), Tomasz Chałas (68. Krzysztof Kopciński), Aleksander Jagiełło (73. Mateusz Stryjewski), Patryk Kubicki.
Dietmar Brehmer, trener KS ROW 1964 Rybnik
Po ostatnich porażkach doszliśmy do wniosku, że musimy znacznie poprawić determinację i zaangażowanie. I dzisiaj absolutny szacunek dla moich zawodników. W tak trudnej sytuacji czynniki wolicjonalne były kluczowe do tego, żeby wywalczyć ten remis. Trzeba było poświęcić wiele wysiłku i zdrowia, bo Znicz jest zespołem o określonej renomie. Otworzyliśmy wynik po bramce Slisza. Niestety, stały fragment gry zdecydował o tym, że tego meczu nie wygraliśmy. To w ostatnim czasie taka nasza mała bolączka. Mieliśmy też swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. To był mecz walki, dlatego jeszcze raz dzięki dla mojej drużyny. W takich momentach poznaje się facetów. Moi zawodnicy udowodnili dzisiaj, że są drużyną, że w trudnych momentach jeden może liczyć na drugiego.
Bartosz Slisz, zawodnik KS ROW 1964 Rybnik
To, że zdobyłem bramkę to oczywiście zasługa całego zespołu. Więc dziękuję wszystkim zawodnikom i całemu sztabowi trenerskiemu, dzięki któremu mogłem zadebiutować w pierwszej drużynie ROW. Oczywiście z gola bardzo się cieszę. Wyszedł mi strzał życia. W drugiej połowie zabrakło trochę szczęścia, bo mogłem zdobyć drugą bramkę. Przed meczem czułem lekką tremę, ale gdy wyszedłem na boisko, to wszystko minęło. Piłkę nożną trenuje od 6. roku życia, od początku w ROW. Mam nadzieję, że moja kariera na dobre rozpocznie się w Rybniku. Wracając do meczu, mieliśmy szansę dzisiaj na zgarnięcie całej puli. Szkoda straconej bramko po stałym fragmencie gry. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie to wyglądało lepiej.