z Notatnika strażnika
Rybnik
13 maja. Kierowca autobusu komunikacji miejskiej zadzwonił po strażników, bo nie potrafił wyprosić z pojazdu młodego mężczyzny, który zasnął na siedzeniu. Funkcjonariusze obudzili pasażera, który początkowo nie chciał wyjść z pojazdu, lecz po krótkiej rozmowie dał się przekonać. Podczas próby ustalenia danych mężczyzny, okazało się, że nie posiadał on przy sobie dokumentów. Dane, które podawał były niespójne, więc strażnicy przewieźli go do komendy, gdzie ustalono resztę informacji na jego temat. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna uciekł z zakładu wychowawczego, więc został przekazany policji.
15 maja. Przejeżdżający ul. Prostą patrol straży miejskiej ujął poszukiwanego przez policję mężczyznę. O tym, że policja poszukuje sprawcy włamania, strażnicy dowiedzieli się z komunikatu radiowego dedykowanego do wszystkich patroli, w którym podano rysopis sprawcy oraz miejsce, w którym doszło do włamania. Funkcjonariusze zauważyli idącego rowem melioracyjnym mężczyznę, który niósł torbę podróżną. Miał poranione ręce, a w torbie ubrania, w których uciekał z terenu nieruchomości. Gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, poszukiwanego oddano w ich ręce.